Co za ludzie !
Mam ferie a kazali mi dziś iść do szkoły -.-
Where is your God now...?
A dziś po raz pierwszy zaserwowałam sobie pudding !
I na pewno nie ostatni !
Miał być tylko z nadzieniem, ale jak zobaczyłam ostatnią kulkę Raffaello nie mogłam się powstrzymać i wyszła mi całkiem ciekawa czapka ! :D
Kokosowy pudding z kaszy manny na mleku nadziany gorzką czekoladą z orzechami laskowymi Ritter Sport podany z jogurtem naturalnym, wiórkami kokosa, mandarynką i Raffaello/kawa z mlekiem
Kurcze, świetny jest! Ja ostatnio mam parcie na wszystko, co kokosowe, także chętnie sobie zgapię ten pudding! I ritterki uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńwygląda tak pysznie, tak kokosowo! Cudnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosowe smaki <3
OdpowiedzUsuńRzeczywisicie ciekawa ta czapka :D Ja dzisiaj też zaserwowałam sobie pudding
OdpowiedzUsuńPodbiłaś me serce dziś! :D
OdpowiedzUsuńo jaaa *.* obłęd!
OdpowiedzUsuńale narobiłaś ochoty *.*
OdpowiedzUsuńRafaello czy Bounty.... biorę ! :D
OdpowiedzUsuńJaka rozpusta <3
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wolę Rafaello, bo Bounty nigdy nie lubiłam, tak więc dla mnie ten pudding to prawie jak to pierwsze :D
OdpowiedzUsuńPuddingi z manny mnie ostatnio prześladują, Muszę w końcu zrobić! Haha, Twój wygląda jak zimowa czapka, oprószona śniegiem, po prostu wizytówka zimy. Efekt genialny, choć pewnie niezamierzony :D
OdpowiedzUsuń