W końcu wolne.
W końcu spokojny poranek.
W końcu leniwie wypita kawa.
W końcu będą Święta !
U mnie przygotowania pełną parą.
Dziś uszka ulepione i ostatnia partia pierników upieczona.
Pozostało na dziś tylko lukrowanie <3
A jutro od rana znów w kuchni !
Co jak co, ale za to właśnie lubię Święta :)
Kucharzenie razem z mamą daje mi mnóstwo radości :)
A tak ni z gruchy ni z pietruchy,
Was też irytuje ten bum na fit świąteczne przepisy wszędzie ?
Ja rozumiem, że zdrowy styl życia, że tak się powinno, że tak jest modnie....
No ale kurcze, Boże Narodzenie jest raz w roku!
Nie dajmy się zwariować i zjedzmy ten makowiec babci, czy sernik mamy :)
Święta są od świętowania !
Wierzcie lub nie ale naleśniki ostatni raz jadłam...2 tygodnie temu !
Ja ! największa fanka naleśników ! :P
Toż to skandal ! xD
Gryczane naleśniki kawowe z domowym dżemem śliwkowym/kokosową ricottą/kokosowo-bananową ricottą podane z mandarynką, bananem, kakao i czekoladką adwentową/kawa z mlekiem
kradnę tego z kokosową ricotta
OdpowiedzUsuńBardziej idealne już być nie mogły! Jeszcze te dodatki *_*
OdpowiedzUsuńZaniedbałaś naleśniki, ale w pięknym stylu im to wynagrodziłaś ;)
OdpowiedzUsuńNaleśniki idealne <3
OdpowiedzUsuńU mnie będą i takie i takie ciasta. Nie ma co zwariować właśnie. Święta są raz do roku i mam podobne zdanie jak Ty :)
OdpowiedzUsuńMuszę wyciągnąć moją patelnię :D W sumie święta raz w roku, ale coś fit można jednak przemycić :)
OdpowiedzUsuńhttp://platki-owsiane.blogspot.com
Omnomnom jakie pyszne naleśniory <3
OdpowiedzUsuń