Początek wiosny okazał się dla mnie tragiczny.
Kontuzja nogi okazała się być dosyć poważna.
Zastrzyki, opaska i przymusowy rest od biegania...akurat kiedy pogoda aż woła, żeby wyjść i nieco potruchtać.
Brakuje mi tego uczucia wolności na powietrzu...
I tego odstresowania w postaci biegania.
Jakby tego było mało kolejna zagraniczna wycieczka przeleciała mi obok nosa...
Jedyny pozytywny aspekt tego wszystkiego to to,
że mam więcej czasu na przygotowania do matury.
Dobra, koniec tego smętnego gadania !
Dziś mam dla Was pancakes na mące kokosowej a do tego najlepszy krem czekoladowy ever !
Pod zdjęciem znajdziecie link do przepisu.
Z tym, że ja użyłam świeżych daktyli, a orzechy najpierw uprażyłam.
Miłego weekendu !
Żytnie kokosowe pancakes podane z twarogiem, bananem, jagodami goji i domową nutellą*/kawa z mlekiem
kokos, domowa nutella i owoce, czy mogło być lepiej!? :-)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej pocieszyłaś się takimi pysznymi plackami. Trzymaj się tam! :*
OdpowiedzUsuńTa domowa nutella <3
OdpowiedzUsuńMoże choć jakoś spróbować to połączyć i pouczyć się na świeżym powietrzu? Albo w przerwie wybrać się na dłuższy spacer? ;)
OdpowiedzUsuńo matko! zjadłabym razem z talerzem! wygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńAle pychotka <3
OdpowiedzUsuń