Hmmm..ciekawe czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta ??
Wiem, wiem, miałam być bardziej aktywna w wakacje.
Ale co ja poradzę, że moje śniadania to zwykle ta sama owsianka, ten sam omlet.
Do tego jeszcze praca niewypał...nie pytajcie.
I jeszcze papierki na uczelnie, załatwianie mieszkania..i tak mi lecą najdłuższe wakacje w życiu.
A nawet żaden dłuższy wyjazd się nie zapowiada.
Cóż przynajmniej w ekspresowym tempie nadrabiam książkowe i filmowe zaległości.
Ostatnio miałam okazję robić tort.
Zdecydowałam się na tzw, naked cake z frużeliną malinową i kremem waniliowym.
Niestety nie wiem jak smakował, bo kiedy był konsumowany mnie niestety nie było ;<
Ale podobno pyszny !
A nieco niżej serniczki, najprostsze na świecie z kokosową nutą :)
Naked cake przełożony malinową frużeliną i kremem waniliowym
Kokosowe serniczki zapiekane z nektaryną
Tort wygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam i cieszę się, że dałaś znak życia :) Tort piękny!
OdpowiedzUsuńPiękny ten tort! A jak pyszny to już w ogóle cudo! ;)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam! Wracaj do nas na stałe <3
OdpowiedzUsuńświetny tort! wygląda nieziemsko, masz ogromny talent :)
OdpowiedzUsuń