poniedziałek, 2 lutego 2015

137. Raffaello czy bounty ?

Co za ludzie !
Mam ferie a kazali mi dziś iść do szkoły -.-
Where is your God now...?

A dziś po raz pierwszy zaserwowałam sobie pudding ! 
I na pewno nie ostatni ! 

Miał być tylko z nadzieniem, ale jak zobaczyłam ostatnią kulkę Raffaello nie mogłam się powstrzymać i wyszła mi całkiem ciekawa czapka ! :D





Kokosowy pudding z kaszy manny na mleku nadziany gorzką czekoladą z orzechami laskowymi Ritter Sport podany z jogurtem naturalnym, wiórkami kokosa, mandarynką i Raffaello/kawa z mlekiem

12 komentarzy:

  1. Kurcze, świetny jest! Ja ostatnio mam parcie na wszystko, co kokosowe, także chętnie sobie zgapię ten pudding! I ritterki uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda tak pysznie, tak kokosowo! Cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywisicie ciekawa ta czapka :D Ja dzisiaj też zaserwowałam sobie pudding

    OdpowiedzUsuń
  4. Podbiłaś me serce dziś! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Rafaello czy Bounty.... biorę ! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. zdecydowanie wolę Rafaello, bo Bounty nigdy nie lubiłam, tak więc dla mnie ten pudding to prawie jak to pierwsze :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Puddingi z manny mnie ostatnio prześladują, Muszę w końcu zrobić! Haha, Twój wygląda jak zimowa czapka, oprószona śniegiem, po prostu wizytówka zimy. Efekt genialny, choć pewnie niezamierzony :D

    OdpowiedzUsuń