poniedziałek, 16 lutego 2015

148. Sernik na start

Dziś jeden z tych dni,
kiedy zimny wiatr wieje w oczy,
z równowagi wytrąca najmniejsza drobnostka
a sen wydaję się jedyną ucieczką....

Totalny brak humoru dziś, 
może nie o tyle spowodowany powrotem do szkoły
co pojawieniem się znów tych myśli..,

Mimo wszytko muszę się do czegokolwiek zmobilizować...
Prezentacja sama się nie zrobi, choć motywacji brakuje.
Byle do weekendu.


Cytrynowo-makowy serniczek zapiekany z suszonymi morelami(w środku), słonecznikiem i wiórkami kokosa podany z mandrynkami/kawa z mlekiem

7 komentarzy:

  1. Za to początek dnia był wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, byle do weekendu... Nie znam "lekarstwa" na takie dni, pozostaje mi tylko życzyć Ci, żeby wtorek minął Ci trochę lepiej...
    A co do śniadania, to wygląda brzmi i wygląda przepysznie(cytrynowo-makowy <3)!

    OdpowiedzUsuń
  3. hej kochana, głowa do góry! :)
    nawet się nie obrócisz, a będzie już weekend :)
    serniczek ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że jutro obudzisz się w zdecydowanie lepszym humorze, bez złych myśli! :) Zrób sobie jakieś wypasione, pyszne śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale żółciutki ten serniczek, taki pozytywny kolor poprawił ci humor na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Siły, siły, siły i uśmiechu :D Główka do góry :)
    A śniadanie- pyszności :)

    OdpowiedzUsuń