piątek, 26 czerwca 2015

265. Wytrawny początek wakacji.

Tak więc wakacje czas zacząć...a ja je zaczęłam katarem i bólem głowy -.-
Świadectwo odebrałam, na szczęście w naszej szkole to kwestia 30 min :P

Po raz 2 będę ubiegać się o stypendium za najwyższą średnią, 
trzymajcie kciuki ! :D

Miał być dziś wypad z koleżanką, ale wolę odchorować teraz 
niż później tonąć całe wakacje w chusteczkach.

Dziś z rana na wytrawnie, 
to jest moje 3 śniadanie na wytrawnie od czasu prowadzenia bloga :P
Wyjątkowo zielono dziś na talerzu :)




Kanapki z domowego chlebka razowego z avocado i pieprzem/omlet szpinakowy z pomidorem i domową tahini/zielona herbata

11 komentarzy:

  1. taki omlet dziś mam zaplanowany na kolacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za stypendium!

    OdpowiedzUsuń
  3. zdrówka życzę, gratuluję i kciuki zaciskam! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kanapki z awokado - owszem, ale na nie jeszcze pomidor malinowy i wędzona papryka, polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zielono, bardzo wiosennie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. trzymam kciuki, na pewno się uda ;)
    nie samym słodkim człowiek żyję :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki kochana! :*
    A taka wytrawna odmiana jest zawsze na miejscu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dopiero 3? To rzeczywiści wyjątkowe to wytrawne śniadnie :)

    OdpowiedzUsuń