wtorek, 4 sierpnia 2015

292. Dziś na wynos.

Chyba mi nie służą te upały.
Ból głowy, ogólne zmęczenie i brak humoru...
Biegałam ostatnio tydzień temu, o rowerze nawet nie myślę w taką pogodę..
I jak tu żyć ? 
Wakacje w pełni, a ja czuję się uziemiona.

Dziś śniadanie z serii na wynos,
musiałam być na czczo na pobieraniu krwi, 
więc dziś kokosowa wersja jaglanki w słoiku. 

Miłego wieczoru !





Kokosowa* kasza jaglana podana z musem nektarynowym, suszonymi daktylami i nerkowcami
*z wiórkami i mleczkiem kokosowym

7 komentarzy:

  1. dobrze, że nie robisz nic na siłę-w takie upały mogłoby się to kiepsko skończyć. a uwierz, że wiele z nas teraz odpuszcza...
    pobieranie krwi, brrr.. ale nagroda po jest! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę jakiś słoik opróżnić dla takiego śniadanka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No niestety jest za gorąco na większą aktywność. :D
    Śniadanko bajeczne. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się chciałam wybrać na rower, ale przez tę pogodę jednak zdecydowałam się na autobus :D

    OdpowiedzUsuń
  5. miłego wieczoru i nocy bez komarów

    OdpowiedzUsuń
  6. pogoda jest wręcz męcząca, ale w sumie - wakacje są, takie niech świeci i grzeje :) mogłoby być tylko troszkę chłodniej ;D
    śniadanie na wynos - palce lizać! :)

    OdpowiedzUsuń