środa, 23 września 2015

331. Jesiennie i leniwie w środę.

Dziś miałam wolny poranek, więc mogłam zaszaleć z śniadaniem :)
i....to było śniadanie best of the best <3
Jabłka prosto z ogródka, cynamon, orzechy włoskie, miód....idealne rozpoczęcie jesieni :)

Dziś siedziałam nad matmą bite 2 godziny.
A jeszcze muszę konspekt napisać i powtórzyć slajdy z hs...
Niby wagary, a nie wagary :P




Owsiane bananowo-cynamonowe pancakes podane z twarożkiem, miodem, prażonymi orzechami włoskimi i duszonymi jabłkami/kawa z mlekiem

9 komentarzy:

  1. takie śniadanie na wagary rozumiem, idealne smaki- jesienne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak wagary... z lekcjami , ale śniadanko pycha!

    OdpowiedzUsuń
  3. wagary zawsze spoko :D śniadanko pyszniutkie

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nigdy na wagary nie chodziłam, bo zawsze byłam przewodniczącą i nie mogłam sobie na to pozwolić. :D Eeech, taka strata! :D A śniadanko to jedno z Twoich chyba najpiękniejszych. <3 Cała góra dobra! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Taką obłędną wierzą mogłabym zaczynać każdy dzień! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ideał <3 Ja też mam dziś ''wagary'' a siedzę nad książkami :/

    OdpowiedzUsuń
  7. no na takie placuszki to bym do ciebie wpadla haha <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń