Tak jak w tytule, dziś wagaruję,
ale legalnie, bo jutro czeka mnie olimpiada.
I już udziela mi się stres, nazwiska się plączą, epoki mylą, a o datach nawet nie wspomnę :P
Ale nawet jak się nie uda, jeszcze mam przyszły rok :)
A dziś, można powiedzieć, część dalsza mikołajkowego śniadania :P
Co ja poradzę, że kakao i czekolada są taaaakie pyszne ? :D
Kakaowy serniczek na spodzie z świątecznej granoli* zapiekany z wiórkami kokosa i pomarańczą podany z czekoladką/kawa z mlekiem*świąteczna granola(płatki owsiane, migdały, orzechy laskowe, miód, domowa przyprawa do piernika, sok i skórka z pomarańczy, potarta dynia)
Spód z granoli musi pasować do tego idealnie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na olimpiadzie, choć nie wiemy czego dotyczy :)
Takie wagary to mogą być ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam czekoladowe serniczki :D
Kakao i czekoladę mogłabym jeść bez przerwy! *.*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki już dzisiaj! :*
Genialny serniczek! :)
OdpowiedzUsuńśwąteczna granola skomponowana idealnie! :) i śniadanko też!
OdpowiedzUsuńWagary - bardzo dobry wybór na poniedziałek. ;) Pysznie!
OdpowiedzUsuńTakie wagary jak najbardziej zasłużone!
OdpowiedzUsuńJutro będę trzymać kciuki :)
Smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTakie śniadanie i od razu milej się wagaruje!
OdpowiedzUsuńWspaniały, idealny :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia jutro!! :D