sobota, 10 stycznia 2015

114. Znów kluski z owocowym miksem

Dzieje się coś nie dobrego.
Nie wiem czy to zmęczenie, stres albo może presja...
Wszystko mnie przytłacza...prawo jazdy, nieludzkie godziny w szkole, olimpiada,...
do tego jeszcze bez powodu wściekam się na rodzinę.
Dziś był moment krytyczny, rozpłakałam się i godzinę się uspakajałam...

A jakby tego było mało, ten wieczór spędzam samotnie w domu.
Wszystkie koleżanki mają dziś studniówkę(oh, dlaczego ja mam 4-letnie liceum ?;c),
rodzice gdzieś na kolacji, a brat u kumpla.
No nic włączam playlista Queen'a i do nauki...

Wczoraj były lane, a dziś leniwe !
Ulubione z ricotty i z nowo poznanym owocem ! 





Klonowe owsiane kluski leniwe z ricotty podane z kakaowym jogurtem naturalnym, liczi, mandarynką, bananem, syropem klonowym i nerkowcami/kawa zbożowa z mlekiem

10 komentarzy:

  1. Każdy czasem ma taki gorszy okres... Nawet jeśli teraz jest trudno, chyba najlepsze, co można zrobić, to to przeczekać, mam nadzieję, że to wkrótce minie! Skupiaj się na przyjemnych rzeczach i nie stresuj się tak szkołą, obyś szybko poczuła się lepiej!:(
    A kluski są cudowne i do tego liczi- uwielbiam je!

    OdpowiedzUsuń
  2. ile dodatków <3 czmeu 4 letnie? a humorem się nie przejmuj. czasem tak trzeba, niw wytrzymujemy już,. trzeba się wyżyć i przejdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzę do szkoły artystycznej i liceum kończę maturą i zawodem jednocześnie, dlatego 4 lata ;c

      Usuń
  3. Klusek nigdy dość! I ja muszę zrobić, bo po Twoim śniadaniu mam wielką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nowy owoc = liczi? Ja jeszcze chyba go nie jadłam ;o

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami mamy gorsze okresy, ale nie można się poddawać! ;)
    Liczi muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A za mną już tak długo chodzą leniwe :) Smakowicie :) Liczi dla mnie szału nie robi, ale od czasu do czasu ochota mnie najdzie :)

    OdpowiedzUsuń