Dziś wstawiam obiecany tort :)
Robiłam go już wcześniej, tak pół roku temu(?),
ale że dosyć szybko się go robi, zdecydowałam go zrobić wczoraj.
Wyszedł świetny,
jak to Szwarcwald <3 ! :D
Pół dnia spędziłam myjąc samochód,
ale zupełnie inaczej się go czyści, wiedząc, że jest Twój :D
W końcu mogę być gdzie chce, o której chcę i jak długo chcę <3
Ricotta w lodówce, więc zdecydowałam się na niezawodne ricotta pancakes :D
Tort Szwarcwaldzki
(kakaowe biszkopty, frużelina wiśniowa, ubita kremówka)
Owsiane waniliowe ricotta pancakes podane z sosem truskawkowo-kakaowym, domową granolą orzechowo-kakaową i nektaryną/kawa z mlekiem
Och mniaaaam! Twoje zdjęcia są coraz lepsze *o*
OdpowiedzUsuńO ja ale piękny!!!
OdpowiedzUsuńhttp://lifeofangiee.blogspot.com/
Dzieło sztuki prawdziwe, wow! :-) Wszyscy będą zachwyceni jestem pewna.
OdpowiedzUsuńPiękny tort, solenizant na pewno był dumny :)
OdpowiedzUsuńpiękny ten tort :)
OdpowiedzUsuńPo prostu wow, wow i jeszcze raz WOW ♥ Idzie się zakochać!
OdpowiedzUsuńTen tort jest cudowny, przepyszny!
OdpowiedzUsuńNa widok tych pancakes, pociekła mi ślinka *.*
tort jakich mało! wyszedł Ci świetnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTort na pewno wszystkim smakowała, ale.. ricotta hotcakes co ja wybrałabym jednak jako pierwsze :D
OdpowiedzUsuń