środa, 21 stycznia 2015

125. Zielony szczyt

Bardzo miły był wczorajszy wieczór :)
Dużo śmiechu i wspomnień :)
Pyszna kolacja i jeszcze pyszniejszy deser :D

A z matmy dostałam 5, hardcorowy koksu ze mnie :P

Po dzisiejszym śniadaniu stwierdzam, że kremy z avocado rządzą ! :)  
Pytania ?



Owsiane pancakes na jogurcie greckim podane z sezamowo-klonowym kremem z avocado* i sezamem/herbata żurawina&granat
*avocado zmiksowane z domowym tahini i syropem klonowym

12 komentarzy:

  1. ciągnie mnie do tego kremu, muszę wreszcie się za niego zabrać :>
    gratki piąteczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten krem z awokado wygląda bosko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj oj kochana, w Polsce jesteśmy, więc po co to a v o c a d o? Ale to już moje zboczenie z tą angielszczyzną xD
    Gratuluję piątki! :D
    A wieża placków godna matematycznego mistrza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam :P ja jestem z kolei wzrokowcem i jakoś tak a v o c a d o mi lepiej wygląda xD. Dziękuję :*

      Usuń
  4. Ale świetny ten krem! Tzn. krem z awokado jako taki znałam, jadłam - ale to połączenie jest genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie wygląda ten krem, ale ja awokado nie lubię :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Awokado zmiksowane z tahini musi być przesmaczne :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ten zielony krem z pewnością był przepyszny, zarówno jak i placuszki!
    fajnie, że tak dobrze u Ciebie i oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koksu to może nie, ale hardkorowy/a zostaje :-P

    OdpowiedzUsuń
  9. zielone kremy najlepsze i od samego patrzenia głodnemu się jest :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ten krem to fajny taki Ci wyszedł ;p i w moim ulubionym kolorze :D

    OdpowiedzUsuń