poniedziałek, 11 maja 2015

223. Budyniowa zachcianka

Po wczorajszym koncercie ledwo wstałam dziś do szkoły !
Ale nie żałuję, było świetnie !

Dawno chodził za mną budyń, najlepiej czekoladowy 
z rozpływającym się masłem orzechowym...
Było pysznie ! :)




Domowy budyń kakaowy na mleku podany z pomarańczą, bananem i domowym masłem orzechowym/kawa z mlekiem

14 komentarzy:

  1. kocham budyń całym serduszkiem i coś czuję, że Twoja wersja bardzo by mi posmakowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. konkretny kop energetyczny po udanym koncercie, gdy od rana czekają nas obowiązki-jak najbardziej wskazany :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam budyń! Niestety potrafię przyrządzić jedynie taki z torebki, a i z tym bywa różnie. :P

    OdpowiedzUsuń
  4. o mamo <3 teraz za mną będzie 'chodził' taki budyń :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale pękaty i błyszczący <3 Do tego z masłem orzechowym :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio ciągle jadam podobne budynie na podwieczorki ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma nic lepszego niż rozpływające się pod wpływem zawartości miseczki masło orzechowe! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koncerty są najlepsze <3
    Konsystencja tego budyniu jest genialna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekolady budyń, ach ale ja je uwielbiam! <3
    Trzeba było nie wstawać :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak widzę takie śniadanka to zawsze obiecuję sobie, że zrobię takie na kolację... ale do momentu zrobienia nigdy nie dochodzi, bo zawsze w trakcie robienia wszystko wyjadam! :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta konsystencja *.* Chce buuudynia!

    OdpowiedzUsuń