piątek, 22 maja 2015

234. Koło ratunkowe

Po tylu sprawdzianach, kartkówkach i wypracowaniu 
do przewidzenia było, że w końcu zaśpię xD
Tak też było dziś ;D
Jak dobrze, że granole wystarczy tylko wsypać do miseczki :P
Chciałam zrobić znów serie zdjęć, 
lecz jak zobaczyłam która jest godzina zmieniłam zdanie xD




Domowa granola gruszkowo-sezamowa podana z jogurtem greckim, bananem, dżemem figowym 100% i makiem/kawa z mlekiem

6 komentarzy:

  1. Czasem proste rozwiązania są najlepsze! :D Chociaż jak na granole Twoja domowa z całą pewnością nie jest zwykła, wręcz przeciwnie, mniam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Granola ratuje życie ! :D

    zapraszam:
    http://grapefruitjuicesour.blogspot.com/
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieważne, że spóźniona, zdjęcie musi być! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Granola zawsze wybawi z opresji. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Granola dobra na wszystko! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pod tyloma dodatkami aż jej nie widać :D

    OdpowiedzUsuń