To już czwartek ?
Coś za szybko ten tydzień przemija.
Nie chce mi się wierzyć, że za tydzień to tej porze znów będę siedzieć w szkole po 8 czy 9 godzin.
-.-
Alee..okazuję się, że przez weekend będzie jeszcze okazja się wyszaleć ! :)
Byle do niedzieli :D
A na ostanie leniwe poranki
serwuję sobie niezawodną.
ulubiona wersję owsianki :)
Daktylowo-jabłkowa owsianka na mleku z gorzką czekoladą 90%(w środku) i mirabelkami podana w słoiku po maśle orzechowym/kawa z mlekiem
Owsianki w słoiczku są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze wydanie owsianki z możliwych!
OdpowiedzUsuńPychotka ;-)
OdpowiedzUsuńMnie też nie chce się wierzyć :(
OdpowiedzUsuńKocham tak wykorzystywać słoiki <3
Taka owsianka potrafi przepędzić strach przed szkołą ;)
OdpowiedzUsuńrzadko robię owsianki w słoikach
OdpowiedzUsuńW moim znów widać dno <3
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż taka owsianeczka. :-) W słoiku dodatkowo pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńWspółczuję szkoły :(
OdpowiedzUsuńŚniadania ze słoiczków są najlepsze! Ja tylko czekam, aż opustoszeje mi słoiczek po nutelli, albo maśle orzechowym :)
OdpowiedzUsuńhttp://nackany-zeszycik.blogspot.com/
Owsianka w słoiku? Najlepiej!
OdpowiedzUsuń