Lektura przeczytana,
teraz tylko matma i idę się lenić !
Co jak co, ale niedziela rządzi się swoimi prawami ! :)
Wolny poranek=bardziej czasochłonne śniadanie :D
Z racji, że miałam ochotę i na jabłko i na gruszkę,
w omlecie pojawiły się oba owoce :)
I to był strzał w dziesiątkę !!!
Orkiszowy omlet cesarski z gruszką i jabłkiem podany z jogurtem greckim i sosem orzechowym/kawa z mlekiem
W weekendy można pozwolić sobie na takie większe przyjemności :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno go nie jadłam... :o Pięknie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńsos orzechowy do tego i świat staje się piękniejszy <3
OdpowiedzUsuńWchodząc tu zastanawiałam się co dobrego na talerzu a to omlet!Pysznie!
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj nie tylko gruszka i jabłko, ale brzoskwinie oraz banan - też nie mogłam się zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńo em dżi, iście cesarski omlet przyrządziłaś <3 U mnie na śniadanie też połączenie gruszka-jabłko :3
OdpowiedzUsuńno i mi narobiłaś smaka na omlet ! : )
OdpowiedzUsuńCesraski zawsze prezentuje się wykwintnie :D
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
:)