piątek, 27 marca 2015

187. Czekoladowo w piątek

W końcu weekend <3 . 
Co prawda będę kuć do testów, ale na chwilę oddechu też się znajdzie czas.

Pogoda dziś paskudna, co sprawiło, że znów smarkam jak szalona :<

Za 2 tygodnie będę we Wiedniu ! :D
Nie mogę się doczekać !

Dziś zdecydowałam się na budyń w wersji kakaowej z niespodzianką w środku <3




 Domowy budyń kakaowy na mleku nadziany gorzką czekoladą 90% podany z bananem, suszonymi figami i orzechami brazylijskimi/kawa zbożowa z mlekiem

14 komentarzy:

  1. podaj przepis, proszę bo jest cudny ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda robiłam go trochę na oko, ale to mniej więcej tak:
      1,5 szklanki mleka
      1 łyżka kakao
      2 kopiate łyżeczki skrobi kukurydzanej
      1 łyżeczka mąki kukurydzianej(zamiast tego możesz dać łyżeczkę więcej skrobi, mi po prostu jej zabrakło)
      coś do posłodzenia.

      Szklankę mleka zagotować z jakimś słodem(cukier, miód, syrop klonowy etc.). W reszcie mleka dobrze rozprowadzić skrobię i kakao. Do gotującego się mleka powoli wlewać mieszaninę mleka, kakao i skrobi, cały czas mieszając. Mieszamy do momentu zgęstnienia i wlewamy do miseczki :)
      Powodzenia i smacznego :D

      Usuń
    2. dzieeeeeeeekuje! �� to bedzie niebo �� nigdy mi domowy budyń nie wychodzi nie mam pojęcia czemu ��

      Usuń
  2. Budyn czekoladowy, jest najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurde, najlepiej wyglądający budyń jaki w życiu widziałam. Ta powierzchnia, blask. No małe cudo :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko, jest obłędny! Muszę go zrobić w tym tygodniu, zakochałam się! *.* I ta figa pośrodku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszła Ci idealna konsystencja *-*
    Zapraszam:
    http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta konsystencja... :)
    U mnie też weekend naukowy+porządkowy :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Co za konsystencja *o* Jesteś mistrzem! :D
    A podróży do Wiednia zazdroszczę...ja nigdy nie byłam za granicą :/

    OdpowiedzUsuń
  8. budyń jak marzenie, ta niespodzianka w środku najlepsza! a konsystencję z tego co widzę ma idealną :)
    Wiedeń? może weźmiesz mnie ze sobą? :)

    OdpowiedzUsuń